wtorek, 1 marca 2016

Po prostu morze

Ostatnie dni mijają bez wielkich olśnień ani wielki przeżyć. Jest po prostu bardzo przyjemnie.

...jest po prostu bardzo przyjemnie, w sloncu moge sie powygrzewac :)

W Trabzon najfajniejsze jest morze i jedzenie. Próbowaliśmy wybrać się też na przechadzkę po okolicznych górskich lasach, ale na cel naszej wędrówki obraliśmy pewien klasztor, który okazało się jest w renowacji i poza sezonem nie dojeżdżają tam minibusy. Więc nie pochodziliśmy sobie dookoła niego. Poszwędaliśmy się chwilę do Mućce (ostatniej miejscowości przed klasztorem ukrytym w górskim lesie), poleżeliśmy nad rzeką i wróciliśmy nad morze.


Lubię kurorty nadmorskie poza sezonem, nieużywane kszesła na tarasach, wielkie puste przestrzenie. Czerpię z nich ten sam rodzaj frajdy jak wtedy gdy patrzę na białe ściany - taki potencjał, taka niezmącona przestrzeń :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz