środa, 2 marca 2016

Jesteśmy w Iranie STOP próbujemy nowego STOP

Jesteśmy w Iranie. Postanowiliśmy przez najbliższe dni pojeździć stopem (...bo szybciej topi się nam kasa na koncie niż przewidywaliśmy, bo chcemy złapać więcej kontaktów z lokalnymi ludźmi, bo chcemy w końcu móc za dnia obserwować teren, który przemierzamy - do tej pory długie dystanse pokonywaliśmy połączeniami nocnymi i niewiele z bezkresnych gór Turcji widzieliśmy).

Mamy już za sobą pierwszy dzień i nie wiemy, na jak długo starczy nam sił, by kontynuować ;) W internecie znaleźliśmy bardzo dużo opinii, że tutaj nikt (oprócz młodzieży) nie kojarzy, co to jest autostop oraz że mimo tego jeżdżenie stopem jest tutaj bardzo łatwe. Osobiste doświadczenie wczorajszego dnia wskazuje, że pierwsze stwierdzenie jest bliskie prawdy, drugie zaś wymaga lekkiej rewizji ;)

Z jednej strony rzeczywiście udało się nam wczoraj przejechać w ok 6 godzin blisko 300 km, przy czym jeden kierowca zabrał nas z Maku aż do samego Tabrizu (270km), a drugi kierowca zanim podrzucił nas kilkadziesiąt kilometrów z granicy do Maku zabrał nas do swojego świeżo wybudowanego domu na herbatkę z całą rodziną.

Z drugiej jednak strony to wcale nie jest prawda, że to jest łatwe, by namówić kierowców na podwózkę za friko. Przynajmniej wczoraj, w Maku, nie było nam łatwo. Jakimś dzikim fartem pomimo opóźnień na granicy i zmiany czasu z tureckiego na irański (1,5 godziny do przodu), której nie wkalkulowaliśmy w plan dnia, dojechaliśmy do Tabrizu o normalnej godzine (7 wieczór) i spotkaliśmy się z kolejnym hostem.

uf.

Refleksja końcowa, bez ostatecznych wniosków i szczegółów logistycznych:
Łączenie stopa i couchsurfingu wydaje się idealne, bo to maksymalizacja efektów (w postaci spotkań z lokalsami), przy jednoczesnej minimalizacji kosztów (za wyjątkiem kosztów energii własnej ;)). Nie wiemy na jak długo starczy nam sił, ponieważ w takim systemie stale musimy balansować pomiędzy planowaniem z wyprzedzeniem (couch), a poddawaniem się rytomowi, który wyznacza autostop.

Pozostajemy otwarci - może będziemy kontynuować stopem, może wrócimy do połączeń nocnych :) Póki co odpoczywamy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz